Mogłoby się wydawać miasto jak miasto. Ale tak naprawdę Chiang Rai podobnie jak wiele innych miejscowości w Tajlandii ma dwa oblicza, jak dr. Jekyll i Mr. Hyde. W dzień sprawia wrażenie w miarę spokojnego miejsca, z tętniącym pełną parą handlem. Na ulicach mija się matki z dziećmi, ludzi pracujących, całkiem normalnych obywateli. Nocą z kolei Chiang Rai zamienia się w miasto uciech, wszelakich przyjemności, czerwonych świateł w knajpach i salonach masaży...